OKRĘG KALININGRADZKI
Kraina Morza i Bursztynu
„Wybrzeże Kaliningradzkie jest zadziwiającym połączeniem nieskończoności przestworów Morza Bałtyckiego i niepowtarzalności wyglądu pasu przybrzeżnego złocistych plaży. Przyroda obdarzyła tą unikatową krainę, w której jednocześnie sąsiadują morze, dwa zalewy, mnóstwo rzek i jezior. Szmaragdowe sosny przy urwistym brzegu, biel wydm piaszczystych, cichy szmer morskich fal oraz świeżość wiatrów bałtyckich tworzą naprawdę czarowną harmonię, poczuć którą będziesz chciał znowu i znowu.”
Eksklawa Federacji Rosyjskiej w Europie Środkowej ze stolicą w Kaliningradzie jest najdalej wysuniętym punktem kraju i mierzy 15096 m2. Rosjanie po 1945 roku z nienawiści do narodu niemieckiego wysiedlili wszystkich Niemców zamieszkujących te ziemie i zasiedlili je mieszkańcami przybyłymi z różnych republik radzieckich. Z tej samej nienawiści również zniszczyli wszystkie zabytki w tym budowle, zamki, kościoły i warownie.
Jednak położenie wzdłuż Morza Bałtyckiego okalane z dwóch stron dwiema mierzejami fascynuje niezależnie od pory roku. Od zachodu możemy podziwiać Zalew Wiślany, zwany też Kaliningradzkim, od północy Zalew Kuroński – Kruszskaja Kosa – wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Piaszczysta Mierzeja Kurońska oddziela słony Bałtyk od zalewu o słodkiej wodzie. Na niej to właśnie przyroda umieściła skarby z pięciu naturalno – klimatycznych stref. Na półwyspie o długości 98 km i szerokości od 0,4 do 4 km rośnie rośnie 900 gatunków roślin,żyje wiele zwierząt oraz ponad 100 gatunków ptaków. Natomiast migracje ptaków na tych terenach dochodzą do jednego miliona osobników, w tym 25% populacji bocianów całego świata.
Przez mierzeję prowadzi jedna tylko droga, którą zbudowali Prusowie kiedy ziemie te należały do nich. Udając się na Mierzeję Kurońską z całą pewnością odwiedzić należy najstarszą na świecie stację ornitologiczną, gdzie obrączkuje się ptaki, aby badać ich zachowania w trakcie przelotów. Polecam również odwiedzenie Muzeum Drzew, gdzie można zobaczyć jak wyglądali mieszkańcy lasów kurońskich tysiące lat temu.
Lasy ciągną się kilometrami i stanowią zachętę do długich spacerów korzystając ze świeżego powietrza przez 25 tysięcy przyjezdnych rocznie. Powędrujcie bez zastanawiania do Tańczącego Lasu – największej zagadki przyrody na świecie. Właśnie w tym lesie drzewa sosnowe rosną kręcąc się, zdawałoby się do muzyki Vivaldi’ego. Te niepowtarzalne widoki są zachwycające, las po prostu żyje i rusza się, a drzewa tańczą jak smukłe baletnice.
Legenda „Tańczącego Lasu”
Stare opowiadania przekazywane z ust do ust, owiane tajemnicami stały się legendą, opowiadaną wybranym. A było to tak…
Pewnego wiosennego dnia młoda dziewczyna siedziała w spokojnym sosnowym lesie śpiewając i grając na lirze. Długie białe warkocze z wpiętymi kwiatami, przypominały znak pokoju. Wiatr świszczał w rytm muzyki. Las szumiał. Echo unosiło wysokie dźwięki daleko, daleko… Przejeżdżał niedaleko tego miejsca książę, który słysząc muzykę postanowił udać się w jej kierunku, aby poznać pieśniarkę. Kiedy ujrzał dziewczynę, kierując się sercem poprosił pannę o rękę. Dziewczyna nie chciała opuszczać rodzinnego miejsca. Poprosiła więc, aby książę został z nią we wsi, co oczywiście zdawało się być niemożliwe. Zawarli więc ugodę. Każde z obojga miało swoją wiarę, czyja będzie silniejsza tam pozostaną na zawsze. Wówczas dziewczyna zaczęła grać, nimfy tańczyć, a wraz z nimi drzewa. Sosny tańczyły w rytm muzyki, skręcając się we wszystkie strony i tak już zostało. Do dziś las wygląda jakby tańczył, tak rosną stare i nowe drzewa. Książę został z ukochaną na zawsze.
Obwód Kaliningradzki
W Okręgu Kaliningradzkim znajdują się największe złoża bursztynu na świecie (90% zasobów światowych). Historię bursztynów i je same można podziwiać w Muzeum Bursztynu w Kaliningradzie. Morze szczególnie szczodrze wyrzuca bursztyn na wybrzeże bałtyckie i nie jest przypadkiem, że obwód nazywany jest Krainą Bursztynu.
Kaliningrad – stolica obwodu, miasto w którym mieszka 45% ludności eksklawy. Jako Konigsberg był miastem Prus, jako Królewiec jest częścią polskiego dziedzictwa kulturowego. W 1560 roku król Zygmunt August zafundował miastu uniwersytet, dla którego zasłużyło się wielu Polaków, jak Abraham Kulwiec, Stanisław Rajfałowicz, Hieronim Małecki czy Maciej Menius. Wielu Polaków również studiowało na kaliningradzkim uniwersytecie: Jan Kochanowski, Piotr Kochanowski i Andrzej Kochanowski oraz Stanisław Sarnicki, Jakub Niemojewski i Jan Niemojewski. Kaliningrad jest miastem o zwyczajnej blokowej architekturze, ale bardzo czystym i zielonym.
Struktura nowoczesnych hoteli jest równa światowym standardom. W mieście niewiele można znaleźć pozostałości historycznych, bowiem większość została zniszczona. Odwiedzającym miasto proponuję zobaczyć Muzeum Bursztynu, Katedrę św. Wojciecha i Najświętszej Marii Panny, Sobór Chrystusa Zbawiciela, przepiękną cerkiew usytuowaną na Placu Zwycięstwa, a także mauzoleum Immanuela Kanta – filozofa niemieckiego, profesora logiki i metafizyki na Uniwersytecie Królewieckim.
Katedra św. Wojciecha i NMP zbudowana na wyspie Knipawie dopiero niedawno odzyskała swój dawny blask, dzięki Niemcom, którzy sfinansowali odbudowę dachu. Wnętrze katedry zdecydowanie jest warte obejrzenia. Prawdopodobnie część tajemnicy zagubionej Bursztynowej Komnaty mogłyby odsłonić podziemia katedry. Istnieją przypuszczenia, że właśnie tam została ukryta. Atrakcją turystyczną jest przygotowany dla gości statek naukowo – poszukiwawczy Witriaź przy Oceanarium.
Kaliningrad to miasto kilku ciekawostek. Przykładem jest Most Berliński, który zniszczony przez bombę w 1945 roku, otworzył się i został w takiej pozycji do dnia dzisiejszego, a dla zmotoryzowanych zbudowano drugi most, biegnący obok. Takim elementem jest budowany w latach dziewięćdziesiątych również Dom Rad.
Okręg Kaliningradzki jest również jedynym terenem uzdrowiskowym Rosji nad Bałtykiem. Uzdrowieniu i świetnemu wypoczynkowi sprzyja łagodny klimat nadmorski i bogata w sole i mikroelementy woda morska. Największym i najmodniejszym uzdrowiskiem jest miasto Swietłogorsk zwane „Małą Szwajcarią”.
Swietłogorsk położony jest na wysokim, urwistym brzegu, do którego prowadzi siedem zejść, a także winda i kolejka linowa. Znajduje się tam wiele hoteli i pensjonatów, które oferują maksymalną ilość możliwości dla urozmaicania spędzania czasu. Sanatoria wskazane są osobom z chorobami tarczycy, narządów oddechu i trawienia. Na te schorzenia stosowana jest unikatowa metoda terapii bursztynowej oraz leczenie borowinowe. Używany przez gabinety kwas bursztynowy uaktywnia procesy przemiany, system trawienia, działa również bakteriobójczo i przeciw zapaleniom. Bursztyn zawiera jod, żelazo, wapń, cynk i magnez, pomaga przy bólu głowy, spadkach ciśnienia, burzach magnetycznych i poprawia pracę serca.
Właśnie na plaży w Swietłogorsku Tomasz Mann pisał swoje książki.
Regionalne przysmaki
Draniki – placki smażone z tartych ziemniaków, często nadziewane mięsem, kawiorem lub czerwoną rybą, smażone na oleju.
Maczonki inaczej bliny – placki, których ciasto przygotowywane jest na kwaśnym mleku. Macza się je w sosie grzybowym.
Bliny drożdżowe – podawane na śniadanie, czyli polskie racuchy na słodko lub bardzo małe „blincziki”.
Agata Kosmalska
2015