Nie róbcie mu krzywdy
Filip Skrońc
Wyd. Czarne, 2020

Według szamanów każda część ciała albinosa ma jakąś wartość. Dlatego nawet po makabrycznej śmierci szczątki zamordowanego muszą być chowane w tajemnicy. 

Zwykle grób zalewa się betonem, by zabezpieczyć go przed dewastacją. Szczególnie pożądane są włosy, języki, genitalia, oczy, skóra, krew i kości. Największą moc mają ponoć kończyny. (artykuł Weroniki Kostyra: Dla albinosów w Afryce gorsza niż palące słońce jest wiara w czarną magię…[https://viva.pl/ludzie/newsy/albinizm-w-afryce-albinosi-sa-przesladowani-z-ich-cial-robi-sie-amulety-31127-r3/)].

Pewnego dnia usłyszałem, że w Tanzanii poluje się na albinosów. Z części ich ciał czarownicy mieli robić amulety i eliksiry przynoszące szczęście. Wszystko brzmiało jak straszna opowieść z dalekiego świata, ale z czasem te same historie zaczęły wypełniać szpalty gazet i akta kolejnych spraw. Odcięte ramiona, odrąbane nogi, wybite zęby. Palce, dłonie, stopy, uszy, serca, jelita, wątroby, penisy i łechtaczki – cenny był każdy, nawet najmniejszy kawałek. Przez lata słuchałem o kraju zanurzonym w czarach, o porzuconych dzieciach, kolejnych atakach, morderstwach i rozkopanych grobach. W końcu stwierdziłem, że polecę do Dar es Salaam, by spróbować zrozumieć to, co przeraża. Byłem pewien, że na miejscu będę rozmawiać o polowaniach i wierze w magiczną moc ciał albinosów. Szybko jednak okazało się, że w tych rozmowach strach przed okaleczeniem czy śmiercią praktycznie się nie pojawia.

Filip Skrońc

W XXI wieku ludzie wciąż polują na ludzi. Odrąbują im ręce i nogi tylko dlatego, że szamani wmówili im, że z części ciał albinosów można produkować magiczne eliksiry i amulety. Ta książka to niezwykłe świadectwo łamania praw człowieka w Tanzanii i krajach Afryki Wschodniej, gdzie osoby z albinizmem żyją w ciągłym zagrożeniu życia. Filip Skrońc przez lata dokumentował kolejne przypadki ataków, dociekał przyczyn tkwiących zarówno w historii afrykańskiego kontynentu, jak i w ludzkich głowach. Opisał to jako świetny reporter i wrażliwy na krzywdę innych człowiek. Nie wiedząc o sobie nawzajem, przez kilka lat podążaliśmy swoimi śladami we wspólnym celu – nagłośnienia tego, że inność nie może być dłużej powodem napiętnowania. Bo to książka nie tylko o albinizmie w Afryce. To opowieść o tym, jak jedni wywyższają się nad drugich, i o tym, że nie możemy pozostać obojętni.

Martyna Wojciechowska

Więcej: https://czarne.com.pl/katalog/ksiazki/nie-robcie-mu-krzywdy