Stolica Hiszpanii Madryt, zwana również Miastem Kotów pozwala wywołać wrażenie, którego przybysze się nie spodziewają. Półwysep Iberyjski kojarzy się z odległą historią Europy, wielkich odkryć, zdobyczy kolonialnych. Kiedy staniemy w centrum tego wielkiego i ruchliwego miasta Madryt okazuje się być nowoczesny, zatłoczony, a jednocześnie przestrzenny, niezwykle kolorowy i tym samym tajemniczy. Ledwo przekroczymy granice miasta odnajdujemy ciszę i rozciągające się pola naturalnie uschniętej czerwonej ziemi.
Recoletos jest jedną z sześciu dzielnic dystryktu Salamanca w Madrycie. Madryt składa się z 21 dystryktów.
W okolicy Recoletos znajdują się budynki mające historyczne i kulturowe znaczenie dla kraju: Biblioteka Narodowa, Narodowe Muzeum Archeologiczne, kościół San Manuel i San Benito. Dzielnica jest również ważnym obszarem handlowym towarów luksusowych, a sklepy i wielkie domy towarowe skupiają się przy ulicy Serrano.
Park El Retiro przyrodnicza oaza hiszpańskiej stolicy na powierzchni 125 hektarów daje dom piętnastu tysiącom drzew, które rosną w mniejszych ogrodach: Vivaces, Cecilio Rodrígueza (klasycystyczne ogrody z andaluzyjskim klimatem), architekta Herrero Palacios, Montaña de los Gatos, kolekcja róż Rosaleda i Parterre Francuzi z czterystuletnim egzotycznym drzewem ahuehuete, posadzonym w 1630 roku. Drzewo ahuehuete charakteryzuje szczególna cecha, a mianowicie nie gubi ono liści każdej jesieni, a jedynie ich część. Podobno podczas wojny o niepodległość przeciwko Francuzom stanowiło jeden z nielicznych okazów ocalałych w parku, zabranym przez Francuzów na swoją siedzibę. Najstarszym drzewem w Retiro jest obecnie 627-letnie stuletnie drzewo oliwne, posadzone na jednej z łąk w pobliżu wejścia do Puerta del Ángel Caído około 1396 roku. Madrycki park nie jest tylko płucami miasta, oferuje również kulturę, wypoczynek i sport mieszkańcom oraz gościom Madrytu.
W El Retiro można znaleźć wiele architektonicznych i historycznych koncepcji: Wielki Staw z Miejską Szkołą Kajakarstwa, Pałac Velázqueza, z którego korzysta Muzeum Reina Sofía i Pałac Kryształowy – romantyczny pawilon stworzony z myślą o wystawie egzotycznych roślin na Wystawie Filipińskiej w 1887 roku. Stanowi on przykład architektury żelaznej w Hiszpanii. W El Retiro znajdują się godne uwagi rzeźby i fontanny. Warto zobaczyć pomnik Alfonsa z ulic O’Donnell i Menéndez Pelayo, Casa del Pescador, Montaña de los Gatos i Casa del Contrabandista, koło wodne w Huerta del Francés; fontannę Galapagos, upamiętniającą narodziny Izabeli II; zaskakujące Pustelnia San Pelayo i San Isidoro. Na szczególną uwagę zasługuje jedyny na świecie posąg Upadłego Anioła, rzeźba przedstawiająca po prostu diabła oraz Las Pamięci, poświęcony ofiarom ataków terrorystycznych w Madrycie z 11 marca 2004 r., czy rzadko dziś spotykany aktywny Teatr Lalek.
Wszystko to nadaje Krajobrazowi Światła wyjątkową uniwersalną wartość, która została uznana i wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO 25 lipca 2021. Wszystko to definiuje park jako unikalny model specyficznej urbanistyki wyprzedzającej swoje czasy, która wykroczyła poza nasze granice, odzwierciedlając ideał nowego społeczeństwa. Miejski krajobraz kulturowy, bogaty i niejednorodny, ewolucyjny i dynamiczny, starannie zaprojektowany z myślą o rekreacji i szkoleniu obywateli w kontakcie z naturą. Krajobraz Światła docenił znaczenie łączenia natury, kultury i nauki w środowisku miejskim, co sprawiło, że Madryt w XVI wieku stał się pierwszą zrównoważoną stolicą w Europie.
Puerta del Sol (Brama Słoneczna) otoczona przez Pałac Królewski, Pomnik Niedźwiedzia i neon Tío Pepe przy kilometrze zerowym, od którego zaczyna się mierzyć odległości do innych miast w Hiszpanii.
Plac Kolumba z jego pomnikiem na samym środku przypomina, że od niego skończyły się szare dziesięciolecia średniowiecza i rozpoczęły nowe czasy.
Kolejną dzielnicą Salamanki jest Justicia – centrum Madrytu ze swoimi neoklasycystycznymi budynkami i ekskluzywnymi butikami skupiona wokół gmachu Sądu Najwyższego Hiszpanii i ograniczona eleganckim bulwarem Gran Vía zwanym Madryckim Broadwayem. Absolutnie i bezwarunkowo robienie zakupów na Gran Via polecam. Oprócz standardowych sieciówek znaleźć można wiele sklepów z włoskimi i hiszpańskimi wyrobami, które są pełne barw i zdecydowanie charakteryzują się niezliczoną ilością nowych, niepowtarzalnych projektów. Taki wybór sprawiedliwych cenowo artykułów zobowiązuje do… dbania o swój strój. Tak właśnie wyglądają ulice Madrytu. Wszyscy są starannie ubrani, każdy jest zadbany, wypielęgnowany, kolorowy w swoim wyborze. Uśmiech na twarzy przechodniów to codzienny widok. Żyć w takim towarzystwie to sama przyjemność. Pewnie pogoda do tego nastraja, ale i codzienność, która poza życiowymi kłopotami i problemami stwarza warunki do czerpania przyjemności. Jedną z nich jest właśnie codzienne ubranie, dopasowana torebka, odpowiednia fryzura czy delikatny makijaż.
W Justicia znajduje się popularna wśród społeczności LGBT okolica z ekstrawaganckimi sklepami przy ulicy Hortaleza i modnymi klubami nocnymi – Chueca. Tu mieszkańcy ze wszystkich grup wiekowych spotykają się w bistrach i tradycyjnych barach tapas przy Plaza de Chueca na tarasie, na dachu hali targowej San Antón.
Plaza de Cibeles, którego układ oparto na bazie koła położony jest u zbiegu kilku szerokich ulic, co sprawia, że przypomina bardziej duże rondo niż sam plac. Mimo to posiada ważne walory historyczno-artystyczne, dzięki czterem budynkom zamykającym jego obrys. Dwa kultowe zabytki miasta: Pałac i plac Cibeles (Ratusz Madrytu) oraz Círculo de Bellas Artes. W obu budynkach znajdują się wysoko usytuowane punkty widokowe, z których rozciąga się widok na urokliwą panoramę miasta.
Fontanna Cibeles z 1782 r. projekt architekta Ventury Rodrígueza wykonany przez rzeźbiarzy Francisco Gutiérrez Arribas (figura bogini i rydwanu), Roberto de Michel (autor lwów) oraz artystę zdobniczego Miguel Ximénez.
Od 1782 roku do 1895 roku fontanna pełniła funkcję dostarczania wody mieszkańcom. Dzisiaj techniczne rozwiązania gospodarki wodnej są zupełnie inne, nie mniej sama fontanna jest bardzo piękna i z pewnością warto się przy niej na chwilkę zatrzymać. W połowie XX wieku wprowadzono różne ulepszenia wypływającej wody z fontanny. Dodano wodospady i dwa pionowe strumienie, osiągające wysokość pięciu metrów, a także zakrzywiony strumień, który wystrzeliwuje wodę z postaci bogini do stawu.
W Meksyku istnieje replika fontanny Cibeles, w jednej z najbardziej charakterystycznych dzielnic miasta, La Colonia Roma; na skrzyżowaniu ulic Oaxaca, Durango, Medellín i El Oro Replika fontanny zbudowana w 1980 roku w Meksyku stanowi symbol braterstwa między społecznościami hiszpańskimi i meksykańskimi w 1980 r. W 2011 roku w ramach programu konserwacji i przebudowy prowadzonego przez meksykański rząd została odrestaurowana.
Architektura Madrytu zdecydowanie przypomina architekturę miast Południowej Ameryki oraz wszystkich kolonialnych państw, które były budowane przez Hiszpanów na swój, jakże charakterystyczny sposób. Wielkie kamienice z charakterystycznym kształtem okien, płaskorzeźby i dekoracje elewacji zewnętrznych, kolory i wieżyczki zdecydowanie wypełniają krajobraz miejski, w którym można się po prostu zakochać.
Madryt oferuje wiele architektonicznych atrakcji, jak: Plaza de España, imponujący wieżowiec Torre de Madrid, pomnik Cervantesa, Plaza de Oriente, Pałac Królewski, ogrody Sabatini, Teatr Królewski czy Katedra Almudena. Szczególnie na uwagę zasługuje magiczna Świątynia Debod dar Egipcjan dla Hiszpanii, z którego można obserwować zachód słońca.
Tylko godzina drogi na południe znajduje się stare miasto Toledo, obecnie turystycznyośrodek kultu religijnego i siedziba prymasów Hiszpanii. Jeden z najcenniejszych klejnotów hiszpańskiej architektury. Z Toledo pochodzi wielu znanych ludzi i artystów m.in. Al-Zarkali, Garcilaso de la Vega, Eleonora z Toledo, Alfons X Mądry i El Greco. Do 1561 Toledo położone nad rzeką Tag było stolicą Królestwa Kastylii – La Mancha, znanej z powieści Don Kichot opowiadającej o arystokracie i jego giermku, wieśniaku i analfabecie Sancho Pancha, których karykatury, statuetki, plakaty i zdjęcia można kupić w każdym sklepie pamiątkarskim, a zbroje dzielnych rycerzy stoją przed każdą kawiarenką.
Nawet w tym małym mieście położonym na sporym wzniesieniu nie ma problemów z parkowaniem. Hiszpania jest przygotowana na turystów – eksploratorów. Można wjechać w zasadzie wszędzie samochodem i wszędzie też istnieje niezliczona ilość podziemnych parkingów. Miejsca są zawsze. W samej stolicy można w zasadzie rozkoszować się miastem podziemnym, którego ulice pozwalają przejechać z jednego końca na drugi, pozostawiając swobodę zatrzymania w każdym miejscu. Co ciekawe w mniejszych nadmorskich miejscowościach parkować można w każdym miejscu wzdłuż ulic bez opłat, kart i kar, które narzucane są szczególnie w Polsce.
Parkujemy obok twierdzy Alkazar z XI wieku. Niezwykła wydała się być Katedra Najświętszej Marii Panny jeden z najważniejszych przykładów sakralnej architektury gotyckiej w Hiszpanii. Powstała w latach 1227–1493 na fundamentach dawnej katedry wizygockiej z VI wieku, która w kolejnych latach była używana jako meczet. Niepozorne boczne wejście do katedry zdaje się być zapomniane. Prowadzi do niego wąska uliczka, którą z każdej strony okalają wysokie średniowieczne mury. Wejście do środka przez stare ogromne wrota wydaje się być takie jak wszystkie inne. Jednak… wewnątrz ogromna przestrzeń, wysokie sklepienie na rozległych kolumnach, rzeźby, freski, przestrzeń. Serce bije mocniej. Rzeczywiście, to czego z zewnątrz turysta nie uchwyci, na co nie jest przygotowany, zobaczy w środku jest magiczne i niesamowite. Łapiemy głębszy oddech. Wow!
Od strony Plaza del Ayuntamient można zauważyć główne elementy budowli: stumetrową gotycką wieżę ozdobioną maswerkami, geometrycznymi wzorami wypełniającymi część okna nad rozetami, fasadę z trzema portalami oraz barokową kaplicę z charakterystyczną kopułą. Wieża ma aż pięć poziomów, z której położony najniżej stanowił w przeszłości skarbiec, kolejny był mieszkaniem dzwonnika.
Na trzecim poziomie dawniej znajdowały się pomieszczenia dla przetrzymywanych w areszcie duchownych, a na najwyższym poziomie była dzwonnica. Portale fasady głównej, na których posadowione są arkady i ościeża są głęboko wcięte w murowaną ścianę i ustawione symetrycznie, pokryte rzeźbami, figurami i aby im się przyjrzeć trzeba przed katedrą spędzić znacznie więcej czasu niż się planuje. Ciężko oderwać wzrok od tego niezwykłego kamiennego budynku. Wewnątrz katedrę ozdobiono witrażami. Na środku w hiszpańskim stylu odgrodzona drewnianą rzeźbioną ścianą jest część dla kanoników. Chór znajdujący się wewnątrz był oddzielony od transeptu i ołtarza ozdobną kratą. Podobne rozwiązania można znaleźć w katedrach w Sewilli i Burgos. Ołtarz z polichromowanymi rzeźbami wstawiono w złocone oprawy. Zwiedzanie katedry kosztuje parę Euro, ale zdecydowanie warto wejść i chwilkę pomedytować w jej wnętrzu. Można też zobaczyć dzieła Francisko Goyi, El Greco, Antona von Dycka, Caravaggio, Diego Velazquez, Petera Rubensa czy Tycjana. Taki zbiór prac najbardziej znanych artystów w jednym miejscu pozwala na poznanie historii sztuki i chwilowe odetchnięcie od szarej rzeczywistości.
W Toledo oprócz snucia się wąskimi spokojnymi uliczkami korzystając z niecodziennego zacisza warto odwiedzić Castillo de San Servando, średniowieczny zamek nad brzegiem rzeki Tag, piętnastowieczny Palacio de Fuensalida, Pałac arcybiskupi z XVI/XVII wieku i trzynastowieczny Galiana Palace w stylu mudejar, Ratusz z XVII wieku, ’Hospital de Tavera – utrzymane w stylu renesansowym Museum Duque de Lerma, ruiny budowli rzymskich i średniowiecznych, cztery bramy dawniej pozwalające wjechać do miasta z czterech stron świata: Puerta Vieja de Bisagra (XI w.), Puerta Nuevade de Bisagra (XVI w.), Puerta del Sol (XIV w.), muzułmańska Puerta del Cambron, a także mosty, np.Puente de Alcantara z IX w.
Zwiedzanie Hiszpanii to zadanie na przynajmniej rok. Tak wiele historii zawiera jedno z największych europejskich krajów, byłe imperium, które swoje kolonie miało na trzech kontynentach. Aż trudno sobie wyobrazić, że obecnie co najmniej jedna trzecia populacji na świecie mów w języku hiszpańskim. Niestety większą część trzeba zostawić na kolejne lata. Nie można jednak zrezygnować z tego, co przyciąga miliony turystów do tego kraju – wybrzeża pokryte jasnym piaskiem, czyste wody Morza Śródziemnego i pięknej pogody, która im towarzyszy. Tym razem padło na Costa Blanca. Nic dodać nic ująć – ciepłe, kolorowe i wesołe klimaty upływającego lata.
Wybór padł na stutysięczne miasteczko Torravieja położona na południowo-wschodnim wybrzeżu Costa Blanca roztaczające się wzdłuż plaż o specyficznym mikroklimacie. Położone w regionie Walencji, prowincji Alicante jest jednym z najbardziej znanych lokalizacji wybrzeży Hiszpanii, a jednocześnie całkiem zacisznym i spokojnym miejscem odpoczynku i zatopienia się w falach słonego morza, ciepłej wody o wschodzie i zachodzie słońca. Atmosfera miasta jest niezwykła. Pełno kawiarenek, restauracji i lodziarni wzdłuż głównego nadmorskiego deptaku. Lodowe kule są wielkości dwóch pięści, tak smaczne, że zajadam się nimi nieustannie.
Miasto dawniej było wsią rybacką, aż trudno dzisiaj w to uwierzyć. Lata świetności przypadły na wydobywanie soli – białego złota, jak ją nazywano. Obecnie sól jest wydobywana poza miastem, a w samym centrum przyjmowani są turyści chcący skorzystać z mikroklimatu, dlatego życie kwitnie tutaj o każdej porze roku. Cztery plaże Playa la Mata, Playa del cura, Playa los Locos zapewniają 335 dni słonecznych w ciągu roku, a temperatura w zimowe miesiące osiąga nawet 20 stopni.
Wokół miasta znajdują się różowe jeziora wypełniające miejsca po wydobyciu soli. Unikatowe zjawisko, które nazywa się Laguna Rosa, powoduje, że dzięki zawartości specyficznych mikroorganizmów i soli mineralnych, woda przyjmuje czerwone, różowe i niebieskie barwy. Miejsca te obecnie stanowią parki przyrodnicze, naturalne farmy ptactwa. Spotykamy kolonie flamingów, co jest stosunkowo rzadkim przypadkiem w Europie.
Warto zobaczyć okolice, m. in. Zamek i twierdzę w Alicante czy Benidorm, wyróżniający się wysoką zabudową, a dokładnie wyrastającymi wieżowcami tuż przy samej plaży. Oprócz niezwykłej panoramy miasta łączącej wysoką nowoczesną architekturę z płaską, białą plażą warto wspomnieć, że woda tutaj przybiera krystaliczny odcień. Kąpiel jest w Benidorm nieodłącznym elementem korzystania z pięknego krajobrazu i obowiązkiem turystycznym, czemu sprzyja wybrzeże Hiszpanii.
Callosa d’en Sarria położone około dziesięciu kilometrów od Benidorm na płaskim terenie wyznaczonym przez rzeki Algar i Guadalest, które przecinają się w tym miejscu, otoczone pasmami górskimi Aitana, Bernia i Chorta. Klimat jest śródziemnomorski, a średnie temperatury wynoszą 24 stopnie i minimalnie 9,5 stopnia zimą. W okolicy prace archeologiczne pozwoliły ustalić, że dawne osady rzymskie stanowiły bazę do zakładania muzułmańskich gospodarstw. Miasto przechodziło z rąk do rąk, aby ostatecznie tytuł szlachecki oddać w ręce rodziny Cresti de Valldaura. Średniowieczna architektura została zachowana do teraz wraz z bramą wjazdową Portal.
Na koniec warto zdecydować się na odwiedziny jednego z parków przyrody i skosztować kąpieli w lodowatej wodzie niewielkich wodospadów. Jest upalnie i cicho. Kąpiel pod zimnymi wodospadami jest orzeźwiająca i nie tylko ukoi upał letni, ale pomaga na orzeźwienie umysłu, który na wybrzeżach Hiszpanii traci odporność na lenistwo.
Fuentes del Algar znajdują się tylko trzy kilometry od centrum Callosa. Można dotrzeć do nich pieszo lub samochodem wąską kręconą drogą, jadąc wśród okolicznych gospodarstw oliwkowych i owocowych. Obszar przyrodniczy wodospadów stanowią źródła rzeki Algar i jest chroniony jako bogactwo ekologiczne. Turystycznie można go odwiedzić korzystając z jednego z wielu parkingów znajdujących się nieopodal oczywiście za niewysoką opłatą, którą jakkolwiek można później odjąć od rachunku w okolicznym barze, restauracji czy sklepie.
Zatem jeśli wizyta w Hiszpanii jest krótka, to z pewnością należy do niej wracać częściej. Zachwycanie się bowiem naturą czy architekturą jest dla amatorów historii i przyrody czymś, co wymaga czasu, dlatego pewnikiem na zasmakowanie Półwyspu Iberyjskiego trzeba przeznaczyć przynajmniej kilka wyjazdów.
Agata Kosmalska
Wrzesień 2024