Tekst i zdjęcia  Jarosław Błaszczyk

2013

Rohaće Spalena. To magiczne miejsce przyciąga mnie zawsze od wielu lat w ten sam sposób. Latem czy zimą zawsze jest pięknie. Teraz znowu, chociaż na tydzień musimy tam pojechać, a że zima zawitała do nas w pełni, to narty obowiązkowo trzeba zabrać. Przed przekroczeniem granicy w Chyżnem,  pałaszujemy góralską kwaśnicę w zajeździe Siwy Dym w Rabce, pychota. Jeszcze tylko 60 km i zatrzymuję się w ulubionym pensjonacie w Zubercu, ale wierzcie mi , jest to zupełnie bez znaczenia, gdzie zanocujesz. W najbliższej okolicy jest mnóstwo hotelików, pensjonatów, kwater czy apartamentów, a wszystko pod jedną nazwa na tabliczce przy drodze. Ubytovanie.

Meander-Park

Słowacy są bardzo gospodarni i zorganizowani, każda kwatera na pewno będzie czysta i przygotowana w wystarczający sposób. Obowiązkowo będzie kuchnia dobrze wyposażona, gdybyśmy chcieli coś upitrasić. W Zubercu lubię się zatrzymać, bo mam dosłownie pod ręką dwa wyciągi Milotin i Janovka, średnio zaawansowane stoki do 3-4 godzinnego pojeżdżenia. Zdarzyło się kiedyś tak, był marzec, w Zubercu, wiosna i kwitły krokusy, wtedy jest jeszcze do dyspozycji Rohace Spalena, kotlina położona 10 km w górę w stronę Polskich Tatr a tam długo utrzymuje się śnieg, nawet do kwietnia. W ten sposób w okolicy zawsze można pojeździć, a w przerwie między szusami zjeść smakowite Buchty na Pare (gorąca drożdżowa pyza oblana czekoladą).  W porze obiadu wracamy do pensjonatu, by skosztować jakiegoś kolejnego specjału kuchni słowackiej, obowiązkowo leżakujemy, by udać się po południu, do oddalonych o około 10 km Centrum Wód Termalnych w Oravicach. Wiele lat temu, gdy po raz pierwszy pojechałem na Słowację z myślą dotarcia do słynnej Besenovej, jadąc szosą ujrzałem dosłownie 50 m od asfaltu dwa niewielkiej wielkości baseny spowite w kłębach pary, a w nich mnóstwo ludzkich głów zanurzonych po szyje. Były to Oravice w swojej pierwotnej formie od kilkudziesięciu lat. Pamiętam pierwsze prymitywne szatnie i drwali przyjeżdżających prosto z lasu, by zrelaksować się po ciężkiej pracy w dobrodziejstwie tych gór. Potem powstał salon masażu, wybudowano nowoczesne zaplecze socjalne, aż wreszcie obok wyrósł słynny już Meander Park, dysponujący wszelkimi atrakcjami, nawet dla najwybredniejszych. Ma on swoje trasy zjazdowe o każdym stopniu zaawansowania, więc najeździmy się dowoli.

Oravice – odkryte Termy

I kiedy skipass nam się skończy, prościutko zjedziemy do basenów, by zażyć wspaniałej odnowy biologicznej, jaką niewątpliwie zafundują nam wody termalne.  Dla rodzin z dziećmi idealna sprawa, można pohasać, coś zjeść, czy skorzystać ze SPA. Kiedy Słowacja w styczniu 2009 weszła w strefę EURO, ceny sporo podskoczyły, przestała być dla nas atrakcyjna, rodacy szybko przenieśli się do Czech lub po prostu zostawali w kraju. Słowacy jednak szybko zreflektowali się i w tej chwili za jeden dzień z wyżywieniem, w pensjonacie średniej klasy zapłacę 18 EUR, same kwatery w prywatnych domach są poniżej 10 euro / za dzień, a kuchnię mamy zawsze do dyspozycji. Spora ilość pensjonatów dysponuje w tej chwili 10 % voucherami na skipassy i jest to oszczędność. Tyle o zimie i białych szaleństwach, a lato ?  Lato, jest dla tych, co preferują kontakt z dziką przyrodą, poprzez chodzenie, a jest tego nie mało. Na przykład Kwaczańska Dolina (Kvaćianska Dolina), znana z przepięknych krajobrazów, młynów zwanych Obłazami (I poł. XIX w.) oraz wodospadów, wszystko wkomponowane w dziką przyrodę Tatr. Ta przepiękna dolina warta jest przejścia, jej stromego (60o) zbocza, stanowią właściwie wąwóz, a potok płynący dnem od wieków wcina się w podłoże. Cały ten ekosystem zasłużył sobie na miano Rezerwatu Przyrody.

Janovka

Albo Skansen Zuberec – Brestova, warto zajrzeć, żeby zobaczyć jak żyli dawni Orawianie, ich przytulne domostwa, sprzęty i obejścia świadczą o wysokiej kulturze rolno – pasterskiej.
Przydatna strona to www.limba.com.pl, jest tam mnóstwo kwater na każdą kieszeń, a czy odwiedzicie ten region zależy tylko od Was.