Pomysł Stanisława Pisarka napisania przez różnych ludzi listów dla potomnych jest conajmniej niezwykły. Coś na kształt zakopania butelki, którą otwieramy po 100 latach. Prapradziadkowie piszą list tu i teraz oparty na swojej rzeczywistości dla praprawnuka, który urodzi się w dalekiej przyszłości, najpewniej w zupełnie innej rzeczywistości. Lepszej lub gorszej, łatwiejszej lub trudniejszej, ale na pweno zuepłnie innej. Dzisiaj nieznanej!
Wybitny pomysł i świetna lektura, która pozwala przemyśleć wiele rzeczy, być może nas ukształtować w pewnym sensie!
POLECAM (Agata Kosmalska)
Autorzy książki napisali listy do mających się narodzić za 200 lat praprawnuków. Opowiedzieli w nich o własnych pomysłach na ciekawe, mądre i pożyteczne życie, o wyznawanych zasadach i wartościach, o spełnionych i niespełnionych marzeniach. Napisali takie listy, jakie być może sami pragnęliby otrzymać od dalekich przodków.
Do współtworzenia Mostu przez czas zaproszono różnych ludzi z różnych obszarów życia: pisarzy, poetów, podróżników, polityków, lekarzy, a także kwiaciarkę, szamana, a nawet więźnia. Mamy nadzieję, że to „dzieło” przetrwa na jakiejś półce czy w jakiejś bibliotece i że za dwieście lat któryś z Czytelników zastanowi się, czy to nie jakiś jego przodek jest współautorem tej książki.
Pisanie listów, niezależnie od ich formy – tradycyjnej, papierowej bądź nowoczesnej, elektronicznej – to dla wielu osób ogromna przyjemność, czasami wręcz nałóg. Pisząc list, kontaktujemy się z innym człowiekiem na własnych zasadach. Sami decydujemy o długości wypowiedzi i z pewnością cenzurujemy się w mniejszym stopniu niż podczas rozmowy twarzą w twarz, a z drugiej strony – mamy szansę znacznie lepiej przemyśleć, co i w jakiej formie pragniemy przekazać. Druga strona nie przerywa, nie zarzuca własnymi skojarzeniami z naszą opowieścią, nie krytykuje, nie dziwi się, nie ziewa ze znudzenia. Te wszystkie reakcje mogą nastąpić dopiero po przeczytaniu naszej epistoły i nie będziemy ich do końca świadomi, o ile nasz korespondent nie ujawni ich we własnym liście. W przypadku listu do praprawnuka – który nie odpisze do zaświatów, gdzie będziemy się znajdować za jego życia – tym bardziej nie musimy przejmować się jego reakcją, cenzurować z jej powodu. Możemy pozwolić sobie na całkowitą szczerość, hamowaną jedynie świadomością, że świadkami naszej korespondencji będą jednak współcześni czytelnicy niniejszej książki.” (ze Wstępu)
Więcej: https://www.stapis.com.pl/?product=most-przez-czas-listy-do-praprawnuka-rozni-autorzy